W czwartek, 29 sierpnia burmistrz Michałowa Marek Nazarko oraz starosta białostocki Jan Perkowski i wicestarosta Roman Czepe podpisali akt notarialny, na mocy którego gmina Michałowo oficjalnie przejęła Zespół Szkół w Michałowie. Koszt tej inwestycji to 500 tys. zł, ale jak zaznaczył wicestarosta Czepe – pieniądze te i tak trafią z powrotem do gminy – głównie na budowę dróg.
– Przejmujemy szkołę, w której uczyło się 24 uczniów w klasach jeden i dwa w roku szkolnym 2018/2019. Na nowy nabór do klas pierwszych zgłosiło się już 42 uczniów, a to oznacza, że stworzymy dwie klasy pierwsze. Jeśli i w kolejnych latach ten trend się utrzyma, to jesteśmy na dobrej drodze – podkreśla Marek Nazarko, burmistrz Michałowa.
Wszyscy nowo przyjęci uczniowie otrzymają od gminy w użyczenie na czas nauki laptop. Od 2 września też każdy z uczniów będzie mógł liczyć na dofinansowanie 50 proc. kosztów dojazdu do szkoły bez względu na to, czy mieszkają w granicach gminy, czy są spoza terenu gminy Michałowo.
Przypomnijmy, że Zespół Szkół w Michałowie powstał 1 września 1997 roku z połączenia dwóch jednostek działających wcześniej samodzielnie: Liceum Ogólnokształcącego i Zespołu Szkół Zawodowych. Powiat Białostocki organem prowadzącym w Michałowie był od 1999 r.
– Rozmowy o przejęciu szkoły między Powiatem Białostockim a Gminą Michałowo trwały od wielu lat, jednak dopiero kilka miesięcy temu nastąpił przełom w negocjacjach.
Byliśmy od początku przekonani, że jedyną szansą na uratowanie szkoły jest przejęcie jej przez gminę. Dziś jest piękny dzień dla Michałowa, szkoła wraca do gminy – powiedział starosta Jan Perkowski.
– Inicjatywa leżała po obu stronach i obu stronom zależało na utrzymaniu szkoły, bo chcę podkreślić, że oświata nie ma szyldu politycznego – dodał wicestarosta Roman Czepe. – To dobra decyzja. I nie chodziło nam o pieniądze, bo majątek jest szacowany na około 4 mln zł, a sprzedaliśmy to gminie za 500 tys zł. A pieniądze te i tak wrócą do gminy, gdyż zostaną przeznaczone na budowę dróg.
Rozmowy na temat przejęcia trwały długo, ale obie strony są przekonane, że było warto.
– Porozumienie, które podpisaliśmy, było trudne, ale zgadzaliśmy się co do zasadniczych kwestii. Dziękuję starostom, radnym obu samorządów, nauczycielom, wszystkim, którzy byli w ten proces zaangażowani. Mamy dobre pomysły i możliwości, by je realizować, ale potrzebujemy wsparcia, głównie ze strony mieszkańców gminy, rodziców, by tu posyłali swoje dzieci, bo to oni są gwarantem funkcjonowania szkoły – podsumował burmistrz Marek Nazarko.